Szkoła narciarska dla najmłodszych
|W dzisiejszych czasach rodzice starają się inwestować w swoje maluchy już od najmłodszych lat. Nauka języków obcych, tańca, pływania czy jazdy na nartach już nikogo nie dziwi… Nawet jeśli na nartach jeździ 3-letni smyk. Wszak im wcześniej rozpocznie się naukę, tym lepsze rezultaty można osiągnąć. Dlatego przedszkole narciarskie to świetny pomysł na to, aby już trzylatki uczyły się szusować i łapały bakcyla.
Najważniejsze jest to, aby wsłuchiwać się w dziecko i podążać za jego zainteresowaniami. Nie można bowiem realizować własnych ambicji kosztem dziecka. Jeżeli maluch stawia zdecydowany opór, nie chce iść na kolejną lekcję, to nie zmuszajmy go do tego. W zamian zachęćmy, aby przykładowo przyglądał się jak inne dzieci się uczą, co może spowodować, że zmieni zdanie i też zapragnie przypiąć narty. A jeśli tak się nie stanie, to być może jest jeszcze za wcześnie na naukę jazdy na nartach dla naszej pociechy. Zwykle w takich sytuacjach potrzebny jest czas, a gdy dziecko trochę podrośnie samo powie, że chce kontynuować naukę. Natomiast jeśli kilkuletniego malucha będziemy zmuszać do uczestniczenia na zajęcia, wtedy może on się zrazić raz na zawsze i nawet czas nie wpłynie na zmianę postawy.
Nauka połączona z zabawą
Szkoła narciarska dla najmłodszych rządzi się swoimi prawami. Aby maluchy nie nudziły się zbyt szybko, trzeba je jakoś zainteresować. W związku z tym instruktorzy urozmaicają zajęcia i łączą naukę z zabawą. Oprócz części teoretycznej i praktyczno-technicznych aspektów jazdy na nartach jest też czas na rzucanie się śnieżkami czy lepienie bałwanów. Takie atrakcje sprawiają, że dzieci z ochotą przychodzą do przedszkola narciarskiego ciekawi tego, co tym razem będzie na nich czekało. Jeden instruktor ma pod swoją opieką niewielką grupę dzieci, dzięki czemu każdemu z nich może poświęcić odpowiednio dużo czasu, a w razie potrzeby nie ma problemu, aby je okiełznać. To co jeszcze ważne, to fakt, że przedszkole narciarskie w doskonały sposób integruje dzieci oraz pozwala na budowanie relacji z rówieśnikami!